Przed nami drugi dzień Australian Open. My przychodzimy do Was z kolejnym kuponem na overy!

Gramy go u bukmachera Fortuna. Załóż tam konto klikając w baner poniżej i odbierz TRZY ZAKŁADY BEZ RYZYKA DO 100 ZŁOTYCH!

Andy Murray jest z pewnością najbardziej utytułowanym tenisistą w obecnej stawce turnieju, poza Djokovicem. Niestety jego wielka kariera jest na znaczona wieloma kontuzjami. Parę lat temu poddał się operacji zamontowania metalowego biodra. Długo wracał do regularnego grania na szczeblu ATP. Na szczęście pozostał w nim charakter wojownika. W żadnym swoich meczów nie położy się cudzysłowiu „na korcie”. Rok temu rozegrał epicki, pięciogodzinny mecz z reprezentantem gospodarzy. Jego pierwszym rywalem w turnieju będzie bardzo niewygodny Argentyńczyk Etcheverry, który słynie z dobrej wytrzymałości, umiejętności defensywnych oraz waleczności na korcie. Ciężko sobie wyobrazić to spotkanie zakończone w szybkich trzech setach przy charakterze obu zawodników. Obaj rok temu rozegrali dwa bardzo długie spotkania ze sobą w formule do dwóch wygranych setów. Spotkania kończyły się po ponad trzech godzinach walki. Dziś liczę nie tylko na cztery sety, ale również na naprawdę fajne spotkanie dla widzów.

Hurkacz po całkiem niezłym turnieju dla Polski, gdzie w parze z Igą Świątek zostali finalistami, dziś zawalczy o awans do drugiej rundy jednego ze swoich najgorszych szlemów, gdzie ma bilans pięć wygranych spotkań i pięć przegranych. Zmierzy się z reprezentantem gospodarzy, kwalifikantem Jasiką, u którego na próżno szukać większych osiągnięć. Sam awans z pewnością będzie jednym z mocniejszych punktów tenisowego CV i da mu fajny zastrzyk finansowy. Chciałbym się skupić tutaj na samym Polaku, który słynie z dłuższymi meczami w szlemach, gdzie nieraz jest mocnym faworytem spotkania. Rozgrywa często tie-breaki, rzadko wygrywa seta gładko. Do tego warunki australijskie z pewnością mu nie sprzyjają. Hurkacz ma jeden z najlepszych serwisów w tourze, problemem u niego jest z pewnością pasywność na returnie oraz w wymianach, gdzie często daje się spychać do defensywy zawodnikom, którzy niekoniecznie słyną z mocno ofensywnej gry. Liczę, że ograny kwalifikant odda dziś serce na korcie przy wsparciu publiczności, zaś Hurkacz będzie kontynuować swoją trochę leniwą grę w turniejach wielkoszlemowych. Linia na spokojnie jest do pokrycia w trzech setach, najlepiej, by w żadnym z nich nie było szybkiego zwycięstwa Hurkacza, lecz tie-breaki czy sety do 7:5 nie są wykluczone.