Dzisiaj rusza 4 Kolejka PGE Ekstraligi żużlowej i przed nami spotkania w Grudziądzu oraz Toruniu.

200 ZŁ ZA GOLA W MECZU LIVERPOOL – TOTTENHAM Tylko dla nowych graczy mamy specjalną okazję – możliwość zgarnięcia 200 zł, jeśli padnie przynajmniej jeden gol w meczu LIVERPOOL – TOTTENHAM!

Rejestracja TUTAJ lub kliknij na baner

GKM Grudziądz – Unia Leszno (18:00)

W pierwszym dzisiejszym spotkaniu zobaczymy żużlowców w Grudziądzu, gdzie miejscowa drużyna podejmie Unie Leszno. Składy na to spotkanie przedstawiają się następująco.

Jeżeli porównamy składy obu drużyn do ostatniej kolejki, to tylko wśród gości po numerem 7 zobaczymy Mencla, który zmienił słabo spisującego się H. Jabłońskiego. Gospodarze to obecnie jedyna drużyna, która nie ma punktów na swoim koncie. GKM przegrał wszystkie trzy spotkania. Najlepiej wypadli podczas wyjazdu do Zielonej Góry, gdzie zdobyli 42 punkty. Goście dotychczas wygrali z Częstochową, zremisowali z Falubazem i przegrali w Toruniu z Apatorem. Dla obu drużyn dzisiejsze spotkanie jest bardzo ważne, gdyż dużo ekspertów właśnie wśród tych dwóch drużyn upatruje spadkowicza. Moja propozycja na to spotkanie to wygrana GKM-u. Jeżeli mam być szczerym to kiedy, z kim i gdzie jak nie z inną drużyną, która ma walczyć o utrzymanie w lidze. Martwi trochę postawa Doyla, który w Anglii wykręca bardzo dobre wyniki, wczoraj zdobył 15 pkt, a w pierwszym SGP był drugi. Nie potrafi jednak tej skuteczności przenieś na polskie tory. Drugą zagadką w GKM-ie jest Pludra, 22-latek w tym sezonie dojechał do mety na punktowanej pozycji… raz. Trener Kościecha przesunął go pod nr 12 i czas pokaże, czy przyniesie to efekt. Teraz o pozytywach Fricke bardzo dobrze spisuje się PGE Ekstralidze. Lidsay oraz Tarasienko ze spotkania na spotkanie jadą co raz lepiej, a cenne punkty dorzuca junior Łobodziński. Po drugiej stronie Kołodziej, który od kilku sezonów jeździ na wysokim poziomie. Do Leszna przyszedł Lebiediew, jest też Zengota. Do tej trójki nie można mieć większych zastrzeżeń o dyspozycje, walkę i zdobyte punkty. Smektała i Rew jeżdżą w kratkę, potrafią pojechać bardzo dobry bieg, żeby w następnym przyjechać na końcu. Jeżeli dzisiaj odpali w końcu Doyle, uważam, że GKM zanotuje pierwszą wygraną w tym sezonie.

Apator Toruń – Sparta Wrocław (20:30)

Wieczorem na Motoarenie wyjadą zawodnicy z Torunia i Wrocławia. To spotkania zapowiada się bardzo ciekawie a składy prezentują się następująco.

Gospodarze po rozegraniu 3 spotkań mają jedną wygraną i dwie porażki, goście wygalają lepiej, gdyż nie przegrali jeszcze spotkania, mają dwie wygrane oraz remis w Częstochowie, gdzie Bewley zrobił show. Zdecydowanego faworyta w tym spotkaniu nie ma, ale bukmacherzy więcej szans dawają gospodarzom. Ostatnie zwycięstwo domowe Apatora nad Spartą miało miejsce w 2018 roku. Wrocławianie nie przegrali potem na Motoarenie żadnego z pięciu meczów. Moja propozycja na to spotkanie to wygrane biegi Emila Sajfutdinova a dokładnie musi wygrać 3 biegi w pierwszych pięciu startach. Każdy kto choć trochę interesuje się żużlem wie, że Rosjanin z Polskim paszportem to obecnie lider drużyny z Torunia. W tym sezonie odjechał 17 biegów z czego w 11 przyjeżdżał jako pierwszy. Jego średnia w Toruniu to 2,800 na bieg. Emil jedzie pod numerem 5 wiec dwa razy w parze będzie miał juniora. Jak sprawdzałem spotkania w wykonaniu Sajfutdinova w tym sezonie to w każdym z nich miał przynajmniej trzy wygrane biegi. Po drugiej stronie Sparta, która podobnie jak rok temu myśli o medalach. Ale oglądając ich spotkania widać, że się meczą. W środę wyszarpany remis w Częstochowie, “Magik” i Tai nadal szukają formy i prędkości. Jak przeglądałem, kiedy spotkają się Rosjanie ( Emil i Artiom ) to będzie to 8 bieg. Ciężko wskazać kto dzisiaj wygra to spotkanie, ale uważam, że Emil pojedzie na swoim poziomie i przy jego nazwisku zobaczymy wynik dwucyfrowy oraz minimum 3 wygrane biegi. Poniżej obie propozycje na dzisiejsze ściganie w Ekstralidze żużlowej.